Salatyn z buta

10-03-2014 23:14

Nie chce zanudzać opisem ale jakieś słowo wstępu musi być. Było to moje trzecie podejście do Salatyna, pierwsze udane. Poprzednie dwa skończyły się w połowie żlebu, bo za twardo i bez sprzętu. Tym razem w doborowym towarzystwie spacer zakończył się sukcesem, a zjazd szczęśliwie. I jeśli ktoś zapyta czy 4h w samochodzie i 2h  podejścia są warte tych 5 minut jazdy bo krzywym, zjeżdzonym na 10-tą stronę twardym jak beton żlebie odpowiadam bez wahania - TO JEST INNY ŚWIAT, INNA SATYSFAKCJA, INNE JEŻDŻENIE WARTE KAŻDEJ KROPLI POTU I KAŻDEGO SKURCZU MIĘŚNIA!! POLECAM...